29 listopada urządziliśmy sobie dzień andrzejkowych wróżb. Nie zabrakło tajemniczych wróżek i ich rekwizytów. Królowały zabawy: rzucanie sznurowadłem (kto rzuci najdalej, jako pierwszy dostanie w tym roku prezent od Mikołaja), całowanie żaby (po którym na slajdach pojawiały się postaci z bajek), zaczarowane talerzyki (z ukrytymi magicznymi przedmiotami) i wiele innych.
Najważnieszy jednak był andrzejkowy bal i towarzyszące mu słodkie przekąski.